środa, czerwca 19, 2024

"Idealny tata" - John Glatt


Lektura "Idealnego taty" Johna Glatta wciągnęła mnie bez reszty – przeczytałam ją niemal jednym tchem, w zaledwie dwóch podejściach. To wstrząsający reportaż o jednej z najgłośniejszych zbrodni rodzinnych ostatnich lat – tragedii Chrisa Wattsa, jego żony Shanann oraz córeczek, Belli i Celeste. Po ośmiu latach pozornie idealnego małżeństwa Watts zamordował swoją rodzinę, szokując tym opinię publiczną.

Historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna, ponieważ z zewnątrz nic nie wskazywało na nadciągającą katastrofę. Jednak po głębszym zapoznaniu się z faktami okazuje się, że w rodzinie Wattsów narastały poważne problemy: długi, upadłość konsumencka, choroba Shanann, jej dominująca osobowość oraz praca oparta na marketingu sieciowym, wymagająca intensywnej aktywności w mediach społecznościowych. To właśnie w Internecie Shanann kreowała obraz idealnej rodziny, publikując niemal każdy fragment ich życia. Wszystko miało wyglądać perfekcyjnie – ale jaka była prawda?

John Glatt przedstawia tę historię w sposób obiektywny, nie opowiadając się po żadnej ze stron. Ukazuje nagłą, przerażającą przemianę człowieka w mordercę, który bezwzględnie zabija żonę i dzieci, a następnie wrzuca ciała córek do zbiorników z ropą, a Shanann – w ciąży z ich nienarodzonym synem – zakopuje w płytkim grobie.

Czy głównym motywem tej zbrodni była jego kochanka? Czy może Watts przez lata dusił w sobie frustrację, aż w końcu zdecydował się na brutalne rozwiązanie?

Ta historia jest niewytłumaczalna i niewyobrażalna, ale warto ją poznać. Najbardziej przeraża fakt, że Shanann ufała swojemu mężowi, a została przez niego zdradzona i zamordowana. Watts nie tylko odebrał życie swojej rodzinie, ale także zrujnował życie bliskich, a nawet policjantów pracujących nad tą sprawą – wielu z nich zmagało się później z PTSD po okrutnym śledztwie.

Chris Watts został skazany na potrójne dożywocie. Nie ma już szans na odzyskanie wolności, ale pytania o prawdziwe przyczyny tej tragedii pozostają.


Jeden z postów Shanann Watts na Instagramie.





Ocena 5/6