Droga 20.04.2004 r.

Rano autobus - widok zabitego kotka na drodze.
Autobus ścisk - żołądek w gardle (stąd te mdłości)
Droga do pracy - na chodniku małe ślimaczki, trzy rozdeptane.
Resztę przenoszę na trawnik.

Praca gwar, ludzie.


Kilkuminutowa rozmowa z koleżanką o fotografii. I kubek ciepłej czekolady z automatu.

Komentarze