sobota, maja 07, 2005

"Taxi driver"

1.Świeża gra De Niro, jest jednym z tłumu, jak większość wyjadaczy.
2.Bohatera nurtują różne myśli, które spisuje w pamiętnikach. Nie jest typem bezmózgowca. Chciałby przestać myśleć, ale szuka siły napędowej która da mu cel, albo sens życia.
3.Widzimy wyraźnie, że bohater ma depresje...nie jest tak nią sparaliżowany, aby nic nie robić, ale czuje że nic nie ma do stracenia. Postanawia zrobić chociaż cokolwiek, aby sprawić żeby czuł się potrzebnym.
4.Jest jednak odważny, bo stawia na szalę wszystko; swoje życie.
5.Zdjęcia filmu i atmosfera są tak odciskające się na umyśle widza, że należy przemyśleć ten film, każdą scenę.
6.I moja sugestia...."Taxi driver" lepiej obejrzeć bez lektora w ciemną noc. Bardziej zostawia ślad w psyche.


Jak dla mnie wybitny film. Po drugim razie go doceniłam.