"Skóra" - Kathe Koja

"Skóra" - Kathe Koja

"Skóra" - Kathe Koja 


Wydawnictwo: Zysk i Spółka, 2003 r.

Tłumaczenie: Robert P. Lipski



    "Skóra" to książka, która nie daje się zaszufladkować. Jest jak performance w opuszczonym magazynie, jak krzyk stłumiony w metalu, jak sen na granicy bólu i ekstazy. To historia dwóch kobiet, które przekraczają granice cielesności, sztuki i zdrowego rozsądku, aż do momentu, w którym rozpad staje się tworzywem, a destrukcja  aktem kreacji.

    Tess spędza życie na wysypisku i w warsztacie, gdzie ze złomu i metalu wykuwa rzeźby, które są brutalne, pierwotne i wręcz żywe. Bibi to tancerka, której obsesją jest uczynienie z własnego ciała narzędzia sztuki- mięsa, które staje się formą. Gdy ich drogi się przecinają, powstaje duet artystyczny niepodobny do żadnego innego.

    Koja pisze hipnotycznym, narkotycznym językiem, chwilami dusznym, pełnym obrazów o ostrych krawędziach, intensywnym jak dźwięki przemysłowego hałasu. Nie jest to literatura łatwa, ale z pewnością pozostająca w pamięci. To proza, która wnika pod skórę, dosłownie i w przenośni.

    Powieść bada granice: sztuki, ciała, świadomości. Pyta o to, gdzie kończy się twórczość, a zaczyna obsesja. O to, czy ciało może być płótnem, a jeśli tak, to kto ma prawo je malować. Każdy akt w tej książce jest jednocześnie aktem zniszczenia i kreacji, a przy tym pełnym napięcia i emocjonalnej prawdy świadectwem bólu, który fascynuje i niszczy.

    "Skóra" Kathe Koja to powieść niepokojąca, ale hipnotyzująca. Idealna dla czytelników szukających czegoś radykalnie innego. Dla tych, którzy nie boją się brudu, krwi, ostrych krawędzi i transowej narracji.

9/10

Kathe Koja


Komentarze