"Pięć lat kacetu" - Stanisław Grzesiuk
Wydawnictwo: Książka i Wiedza, 1987 r.
Stanisław Grzesiuk, znany warszawski bard Czerniakowa, zapisał się w literaturze jako człowiek o wyjątkowym harcie ducha, autoironicznym poczuciu humoru i bezpretensjonalnym stylu. W „Pięciu latach kacetu” opowiada o swojej gehennie w niemieckich obozach koncentracyjnych, jak Dachau, Gusen i Mauthausen ale robi to w sposób tak osobliwy, że książka na długo zostaje w pamięci.
To autobiografia niezwykła, nie dlatego, że opisuje cierpienie, ale dlatego, że opowiada o tym, jak się cierpieniu nie poddać. Grzesiuk nie kreuje się na bohatera. Nie sili się na wielkie słowa. Zamiast tego dostajemy opowieść prostą, szczerą, nasyconą warszawskim temperamentem, błyskotliwą i pełną celnych obserwacji.
W świecie głodu, przemocy i upodlenia, Grzesiuk pozostaje sobą-człowiekiem honoru i zasad, ale też kimś, kto umie się odnaleźć w każdych warunkach. Oprócz relacji z codziennego życia obozowego, pisarz pokazuje także wiele zjawisk, które w innych wspomnieniach są pomijane: hierarchie więźniów, przemilczane układy i spryt jako warunek przetrwania.
Mimo poruszanej tematyki, lektura nie przytłacza. Styl Grzesiuka jest tak naturalny, tak bezpośredni i ludzki, że trudno się oderwać.
- To ty na mnie liczysz? Och, jaki ty jesteś głupi. Naucz się w życiu liczyć tylko sam na siebie."
Polecam każdemu, kto chce poznać inną twarz literatury obozowej, bardziej bezpośrednią, często surową, ale jakże prawdziwą. Grzesiuk to nie ofiara historii, ale człowiek, który nie pozwolił jej się zniszczyć.
10/10


Komentarze