Twórca: Stephen S. DeKnight
Muzyka: Joseph DoLuca
Odcinki: 10
Wczoraj skończyłam oglądać Spartakus: Wojna potępionych. Ten sezon wbił mnie w ziemię. Na zakończenie płakałam jak bóbr. Sam sezon otwiera scena walki z świetną muzyką Joseph LoDucy. Każdy odcinek trzyma coraz bardziej w napięciu. Na uwagę tu zasługuje świetna obsada. Oprócz znanych nam postaci Spartacusa, Kriksosa czy Gannicusa mamy ciekawe czarne charaktery Krassusa (Simon Merrells) oraz młodego Juliusza Cezara. (Todd Lasance). Nie lubimy ich ale są naprawdę świetnie zagrane.
Zwroty akcji, bitwy pomysły Spartakusa podczas walki są zaskakujące do samego końca, mimo że wiemy jak to się skończy. Przyznam, że od lat tak bardzo nie płakałam na żadnym filmie. Bardzo mnie poruszyły losy głównych bohaterów, z którymi zżyłam się przez tyle sezonów. Nie spodziewałam, że serial Spartacus tak pozytywnie mnie zaskoczy. Mam szczerą chęć do niego wrócić, bo to kawał dobrego kina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz