piątek, września 30, 2016

Wizyta w Krakowie 2016 r.













1 komentarz:

Inka pisze...

z odmętów niepamięci wyłania się Kraków
sobotniowieczorny - nasiąknięty relaksem,
drgający pod stopami uciekającym tramwajem,
niepamięć bezszelestnie zdobywa kolejne poziomy,
wypiera uczucia, smaki i zapachy...

taaak - czas tam powrócić, nauczyć się Krakowa
na nowo, dostrzec to, co nieuniknione, usłyszeć
skrzypiące furtki ostrożnych sabatników...