Są takie noce,
że konary jesiennych drzew
kłębią się w głowie
I nie mogę wtedy myśleć.
Palcami opieram się o ścianę,
nasłuchując rytmu życia,
bicia serca -
cierpię,
bo skóra cierpnie.
Każdy dźwięk to ból,
chcę zamknąć oczy,
krzyczeć,
płakać
I nic,nic to
To tylko listopadowe nastroje.
Jesienne liście
przecież zmiecie wiatr.