„Niebo bez ptaków” - Danuta Brzosko-Mędryk
„Niebo bez ptaków” - Danuta Brzosko-Mędryk
Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1980 r.
Danuta Brzosko-Mędryk w swojej przejmującej książce „Niebo bez ptaków” oddaje świadectwo niepojętego okrucieństwa wojny i niezwykłej siły ducha kobiety, która przeszła przez piekło niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku.
Zanim jednak trafiła za druty, była młodą dziewczyną, pełną ideałów i marzeń, którą wojna brutalnie wciągnęła w wir konspiracji. Aresztowana przez gestapo, trafiła najpierw na Pawiak, więzienie które już wtedy miało złą sławę, a potem do obozu KL Lublin, znanego światu jako Majdanek. Miała zaledwie dziewiętnaście lat.
Tytuł książki „Niebo bez ptaków” ma wymiar symboliczny. To nie tylko obraz realnego, jałowego nieba nad obozem, ale też metafora świata pozbawionego wolności, nadziei i radości. Świata, w którym życie sprowadzało się do fizycznego przetrwania i walki o zachowanie resztek człowieczeństwa.
To, co wyróżnia tę książkę spośród wielu relacji obozowych, to delikatność, z jaką autorka mówi o tym, co niewyobrażalne. Jest tu miejsce na refleksję, nie tylko grozę. Na miłość do życia, które choć okaleczone, nadal trwało.
Wstrząsające są opisy transportów, selekcji, codziennej pracy, upokorzeń. Ale najgłębiej porusza to, co dzieje się wewnątrz człowieka, w duszy wystawionej na próbę, która wydaje się ponad siły.
"Czekamy i ogarniają mnie sprzeczne uczucia. Przerażenie przed tak bliską śmiercią, ogrom bezradności i czyhająca gdzieś w głębi ulga, że to nie ja i nie moje najbliższe koleżanki. Wstydzę się tego, staram się stłumić w sobie te uczucia, ale chociaż spycham je na dno, wyłażą jak robaki, rozpełzając się po moich myślach, i zaczynają dominować."
Po wojnie Brzosko-Mędryk została lekarzem, jej doświadczenia z obozowego rewiru z pewnością zaważyły na tej decyzji. Ale nim zaczęła leczyć ciała, postanowiła uleczyć pamięć, własną i zbiorową pisząc książkę, która pozostaje jednym z najbardziej poruszających świadectw kobiecego losu w czasie II wojny światowej. "Niebo bez ptaków", była powodem dla którego w 1971 powołał ją rząd USA na świadka w procesie o deportację zbrodniarki wojennej Hermine Braunsteiner-Ryan.
„Niebo bez ptaków” to nie tylko literatura obozowa, to akt pamięci. Książka, obok której nie można przejść obojętnie. Trudna, ale konieczna. Szczera, bolesna, głęboko ludzka.
9/10
Komentarze