Tytuł: Martin Eden
Tłumaczenie: Zygmunt Glinka
Tłumaczenie: Zygmunt Glinka
Autor: Jack London
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 1972
Stron: 446
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 1972
Stron: 446
Powieść zawiera
wiele wątków autobiograficznych. Opowiada historię młodego człowieka z
warstwy robotniczej, który kształcąc się samodzielnie, zdobywając ciężką
pracą wiedzę i ucząc się towarzyskiej ogłady, pragnie stać się godnym
pochodzącej z bogatej rodziny burżuazyjnej dziewczyny, Ruth Morse.
Między młodymi ludźmi rozkwita uczucie, z czasem jednak niezwykła żywotność Martina, jego niebywale szerokie horyzonty i zapał, z jakim pragnie zostać uznanym pisarzem, zaczynają przerastać intelektualne możliwości i drobnomieszczańską mentalność jego narzeczonej...
Między młodymi ludźmi rozkwita uczucie, z czasem jednak niezwykła żywotność Martina, jego niebywale szerokie horyzonty i zapał, z jakim pragnie zostać uznanym pisarzem, zaczynają przerastać intelektualne możliwości i drobnomieszczańską mentalność jego narzeczonej...
Przeczytałam "Martina Edena". Smutna ale niestety bardzo aktualna powieść. Biedni dążą do wyższych sfer, myśląc że spotka ich tam lepsze życie, a spotyka ich rozczarowanie. Ci tzw. "lepsi" żyją ciasnymi schematami życiowymi oceniając jedynie innych po wielkości konta bankowego i ogólnego uznania. Tak było z głównym bohaterem.
Martin jest marynarzem., który żyje w nędzy i upodleniu pisząc. Nikt jednak nie jest zainteresowany jego twórczością. Przez przypadek poznaje on bogate towarzystwo. Postanawia dostać się do tego świata. Zakochuje się w Ruth Morse. Ciężką pracą chce lepiej żyć. Tym samym chce zdobyć serce wybranki, która pozostaje nieczuła na jego względy.
Martin z czasem tworzy i pisze coraz lepsze rzeczy. Wraz z sukcesem wzrasta jego popularność. Bogaci nagle go dostrzegają. Jednak osiągając sukces spala się jako człowiek i pisarz. W młodym wieku zaznaje uczucia, że wie wszystko. Jego męki może przerwać jedynie śmierć.
"Kiedy życie stanie się zanadto już bolesną zmorą, czeka śmierć, by ukoić do wieczystego snu. Po co zwlekać? Już czas ostatni."
"Kiedy życie stanie się zanadto już bolesną zmorą, czeka śmierć, by ukoić do wieczystego snu. Po co zwlekać? Już czas ostatni."
Samobójstwo w ciemnej toni oceanu jest odzwierciedleniem zgnilizny, jaką Eden dostrzegł wśród ludzi których darzył szacunkiem, a okazali się niewarci funta kłaków.
Ciekawostką jest, że Zycie London nieco przypominało życie jego głównego bohatera a sam London popełnił także samobójstwo.