"Pianistka" - Elfride Jelinek
"Pianistka" - Elfride Jelinek
Wydawnictwo: WAB
Tłumaczenie: Ryszard Turczyn
"Pianistka" Elfriede Jelinek to mocna i wymagająca proza, która w pełni potwierdza klasę noblistki. Autorka wchodzi głęboko w ludzką psychikę, obnażając mechanizmy uzależnień emocjonalnych, tłumionej seksualności i relacji rodzinnych, które zamiast wspierać, stają się źródłem destrukcji. Już od pierwszych stron powieść wciąga swoją duszną atmosferą, pozostawiając czytelnika w stanie niepokoju i fascynacji.
Główna bohaterka, Erika Kohut, to utalentowana pianistka, której życie zostało naznaczone przez toksyczną więź z matką. Matka kontroluje każdy aspekt jej codzienności, od najdrobniejszych gestów po wybory zawodowe i osobiste. Erika nie ma przestrzeni, by stać się samodzielną, niezależną kobietą; jej świat ogranicza się do muzyki i nieustannego poddania. Z czasem ta nadopiekuńczość, podszyta dominacją i przemocą psychiczną, zamienia się w klatkę, z której nie ma ucieczki.
Efektem takiego wychowania jest głęboko zaburzona emocjonalność Eriki. Kobieta nie potrafi w zdrowy sposób wyrażać uczuć ani budować relacji. Jej seksualność znajduje ujście w nietypowych fantazjach i obsesjach, które stają się próbą odzyskania choćby namiastki kontroli nad własnym życiem. Jelinek nie oszczędza czytelnika, a opisy są brutalne w swojej szczerości, dalekie od upiększeń czy literackiej delikatności.
Wszystko, co fizjologiczne i cielesne, jest dla Eriki wstrętne i bezustannie upośledza jej prosto wytyczoną drogę. Być może Erika nie jest upośledzona jak kaleka, ale niewątpliwie ma ograniczoną swobodę ruchu.
Na tle tej dusznej atmosfery pojawia się Walther, młody student, który zafascynowany Erikią, próbuje nawiązać z nią romans. Z początku wydaje się, że to on prowadzi grę, oczarowany autorytetem dojrzałej nauczycielki. Szybko jednak zostaje wciągnięty w wir jej chorej psychiki i destrukcyjnych pragnień. Ta relacja staje się dramatycznym polem walki, w którym oboje ponoszą straty, bo on traci niewinność i złudzenia, ona jeszcze mocniej pogrąża się w wewnętrznej pustce.
Jelinek pisze językiem zimnym, oszczędnym, chwilami wręcz klinicznym, co wzmacnia poczucie obcowania z czymś niepokojącym. Jej proza jest jak lustro, odbija nie tyle fabułę, ile stan duszy bohaterów. W prostych zdaniach kryje się desperacja, rozpacz i całkowita samotność. Dzięki temu "Pianistka" jest nie tylko historią jednostkowego dramatu, ale też diagnozą społeczną, odsłaniającą mechanizmy opresji w rodzinie, systemie edukacji i świecie, w którym kobiecie trudno odnaleźć własny głos.
To powieść o lęku, pragnieniu bliskości, które zamienia się w obsesję, i o destrukcyjnej sile tłumionych emocji. Jelinek pokazuje, że granica między miłością a przemocą, pasją a chorobą, jest niezwykle cienka. "Pianistka" to książka bolesna, ale i hipnotyzująca.
Mocna, przejmująca, odważna i zdecydowanie warta poznania.
9/10
Komentarze