Mnie film "Mechanik" w ogóle nie nużył, a raczej wciągał stopniowo w dziwny świat
Trevora. Końcówka wcale nie jest przewidywalna, jak niektórzy uważają. Można w pewnym
momencie się zakręcić i pomyśleć, ze "koledzy" Reznika zrobili spisek, aby
zdobyć kasę z ubezpieczenia, ale wszystko okazuje się "drugą
świadomością".
(spoiler)