wtorek, maja 14, 2013

"Między wierszami" - Brian Klugman,Lee Sternthal

Obejrzałam z zaciekawieniem film "Między wierszami" (The words). Opowiada on historię pisarza, który dzięki podróży poślubnej staje się właścicielem starej teczki. Po powrocie do domu znajduje w niej maszynopis powieści. Sam pisze od wielu lat, ale agencje wydawnicze nie są zainteresowane jego twórczością. Postanawia przepisać rękopis, który znalazł aby lepiej poczuć słowa. Jest oczarowany historią. W niedługim czasie przez przypadek jego żona znajduje "jego" nową powieść i czyta. Jest przekonana, iż autorem tej powieści jest Rory - jej mąż. Za jej namową postanawia zanieść książkę do wydawnictwa. Nie przyznaje się jednak, że nie on jest jej autorem. Ku jego zaskoczeniu, książka odnosi ogromny sukces.
Jakiś czas później, gdy Rory jest już sławny, spotyka w parku staruszka, który okazuje się być autorem swojej zaginionej powieści. O dziwo niczego nic nie chce od niego. Pragnie go uświadomić. Opowiedzieć mu jego własne życie.
Nasz bohater jest rozdarty. Ma wiele opcji. Zdradza żonie, a później wydawcy swój sekret. Gdy kilka tygodni później staruszek umiera, Rory musi żyć z faktem iż dokonał oszustwa. Być może lżej mu z tym faktem, bo stary człowiek nie chciał aby prawda wyszła na jaw. Czy bohater filmu poradzi sobie z takim ciężarem, czy będzie umiał spoglądać w lustro do końca swoich dni? Musimy sami ocenić. Wartościowy film z ciekawą muzyką Marcelo Zarvos'a. 
Na uwagę zasługuje rola Jeremiego Ironsa.

Ocena 7

Brak komentarzy: