"Między wierszami" - Brian Klugman,Lee Sternthal
Obejrzałam z zaciekawieniem film „Między wierszami” (The Words). To poruszająca opowieść o pisarzu, który podczas podróży poślubnej przypadkowo staje się właścicielem starej teczki. Po powrocie do domu odkrywa w niej maszynopis powieści. Sam od lat pisze bez większego powodzenia – jego twórczość nie interesuje wydawnictw. Pod wpływem impulsu przepisuje odnaleziony tekst, aby, jak twierdzi, „poczuć lepiej słowa”. Historia zawarta w manuskrypcie go oczarowuje.
Wkrótce jego żona przypadkowo odnajduje tekst. Jest przekonana, że to owoc pracy Rory’ego – jej męża. Zachwycona, namawia go, by pokazał powieść wydawnictwu. Rory, choć wie, że nie jest autorem, nie przyznaje się do prawdy. Ku jego zaskoczeniu książka odnosi ogromny sukces.
Pewnego dnia, już jako uznany pisarz, Rory spotyka w parku staruszka, który okazuje się autorem zagubionej przed laty powieści. Co zaskakujące, starszy mężczyzna nie żąda zemsty ani zadośćuczynienia – pragnie jedynie, by Rory poznał jego historię. Opowiada mu więc własne życie.
Rory czuje się rozdarty. W końcu wyjawia prawdę żonie, a później także wydawcy. Po śmierci staruszka musi zmierzyć się z ciężarem swojego czynu. Być może lżej mu z nim żyć, skoro ten, który naprawdę napisał powieść, nie chciał, by prawda wyszła na jaw.
Czy Rory zdoła patrzeć sobie w oczy do końca życia? Czy potrafi przyjąć swoją winę? Na te pytania widz musi odpowiedzieć sam.
Film wart uwagi – pięknie zrealizowany, z nastrojową muzyką Marcelo Zarvosa i znakomitą rolą Jeremy’ego Ironsa.
Komentarze