"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Stieg Larsson

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Stieg Larsson

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Stieg Larsson 




Tłumaczenie: Beata Walczak-Larsson
Tytuł oryginału: Män som hatar kvinnor
Wydawnictwo: Czarna Owca, 2008 r.
Liczba stron: 640


Pierwsza z trzech powieści tworzących trylogię „Millennium”. Debiut Larssona to niezwykła wielowątkowa historia kryminalna i zapadający w pamięć bohaterowie.
Pierwsza z trzech powieści tworzących trylogię „Millennium”. „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” to debiut Stiega Larssona. Stanowi niezwykłą historię kryminalną, z ogromnym wyczuciem prezentującą również współczesną Szwecję. Larsson udowadnia, że ma wyjątkowo rozległą wiedzę i równie wielką przenikliwość. Autor wykazuje fantastyczną zdolność jednoczesnego prowadzenia wielu skomplikowanych wątków, które wiąże ze sobą w sposób błyskotliwy, zaskakujący i logiczny zarazem. Wciąga czytelnika w rozbudowaną i pasjonującą strukturę odzwierciedlającą obraz współczesnego szwedzkiego społeczeństwa. Dziennikarz finansowy i wydawca magazynu „Millennium” Mikael Blomkvist ma przyjrzeć się starej sprawie kryminalnej sprzed czterdziestu lat dotyczącej zniknięcia Harriet Vanger. Dopiero co skazany za zniesławienie, przyjmuje nietypowe zlecenie od magnata przemysłowego Henrika Vangera, dziadka Harriet. Rezygnuje z obowiązków zawodowych, opuszcza Sztokholm i osiada w niewielkiej wiosce na północy kraju, gdzie pod pretekstem spisania kroniki rodzinnej Vangerów od nowa przygląda się sprawie zaginięcia sprzed lat. Wkrótce dołącza do niego Lisbeth Salander – młoda, intrygująca outsiderka i utalentowana hakerka. Blomkvist i Salander tworzą niezwykły team. Wspólnie, choć nie zawsze ramię w ramię, biorą pod lupę przeszłość klanu Vangerów i odkrywają prawdę o wiele bardziej mroczną i krwawą niż ta, którą spodziewali się odnaleźć...


    Pamiętam doskonale moment, w którym kupiłam pierwszą część trylogii "Millennium" w antykwariacie. Nie znałam zbyt wielu opinii o tej książce, ale przyciągnęła mnie okazyjna cena i intrygujący opis. Przez długi czas, chyba około półtora roku powieść leżała nietknięta na półce. Gdy jednak w końcu po nią sięgnęłam, po nieco rozwlekłym początku wciągnęła mnie bez reszty. Po dwóch dniach kupiłam kolejne części trylogii.

    Największe wrażenie zrobiła na mnie postać Lisbeth Salander. To outsiderka, nieprzystosowana społecznie, dziwaczna, buntownicza, i właśnie dlatego tak bardzo mi bliska. Sama byłam kiedyś „dziewczyną z pazurem”, nieco zwariowaną, świadomie idącą pod prąd. Lisbeth to bohaterka, której nie sposób zapomnieć, jest twarda, nieprzewidywalna, a jednocześnie głęboko zraniona. To jedna z najbardziej wyrazistych i oryginalnych postaci kobiecych w literaturze kryminalnej ostatnich dekad.

Larsson zachwycił mnie nie tylko fabułą, ale też bogactwem szczegółów. Uwielbiam, gdy autor buduje świat z dbałością o realia, od opisów pracy redakcji Millennium, przez złożone portrety postaci drugoplanowych, aż po atmosferę małego szwedzkiego miasteczka Hedestad, gdzie kryje się mroczne dziedzictwo rodziny Vangerów. Sama intryga kryminalna trzyma w napięciu i co najważniejsze, zaskakuje. Larsson potrafi skutecznie zmylić tropy, nie tracąc przy tym logicznej spójności.

Noomi Rapace

    Na uwagę zasługuje także społeczny wymiar powieści. Autor obnaża hipokryzję „idealnej” Szwecji, ukazując brutalność wobec kobiet, przemoc psychiczną, społeczne wykluczenie. Problem traktowania osób „innych”, jak Lisbeth jest tu jednym z głównych tematów. Jej kurator, który powinien ją wspierać, nadużywa władzy i przekracza wszelkie granice. To bolesny, ale potrzebny obraz tego, jak system może zawodzić najbardziej bezbronnych.

    Po lekturze książki obejrzałam także ekranizacje, zarówno szwedzką, jak i amerykańską. Obie wersje mają swoje atuty. Noomi Rapace i Rooney Mara doskonale poradziły sobie z trudną rolą Lisbeth, choć każda na swój własny sposób. Wersja szwedzka ma surowy klimat i wierniej oddaje atmosferę książki, natomiast wersja amerykańska imponuje rozmachem i dobrym aktorstwem (świetny Daniel Craig w roli Blomkvista).

Do powieści Larssona, podobnie jak do filmów, można śmiało wracać. "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" to nie tylko doskonały kryminał, ale też powieść społeczna, która zostawia w czytelniku coś więcej niż tylko dreszczyk emocji. To książka, która porusza, drażni sumienie i nie pozwala przejść obojętnie.

10/10



Komentarze