"Skutki uboczne" - Janusz Beynar
"Skutki uboczne" - Janusz Beynar
Wydawnictwo: Novae Res, 2009 r.
„Nasz nowoczesny świat biznesu przypomina węża, który zjada własny ogon. Postęp i wzrost to biznes. Biznes to pieniądz i chciwość. Pieniądz i chciwość to korupcja. Korupcja to zniszczenie. Zniszczenie to krok do tyłu. Krok do tyłu nie może być postępem i rozwojem. Wąż zjadł się sam.” - ten cytat dobrze oddaje wymowę i klimat powieści Janusza Beynara, będącej inteligentnym thrillerem osadzonym w realiach współczesnego świata.
„Skutki uboczne” to książka, która potrafi zaskoczyć. Choć początkowe strony mogą wydać się nieco nużące, już po krótkim czasie fabuła nabiera tempa i nie pozwala się oderwać. Beynar mistrzowsko operuje napięciem, historia osoby zmuszonej do ucieczki z powodu odkrycia niewygodnej prawdy rozgrywa się w rytmie wartkiej akcji, pełnej intryg, zwrotów i ślepych zaułków.
To nie tylko powieść sensacyjna. To również historia z mocnym, aktualnym przesłaniem. Autor odważnie dotyka problemów związanych z terapiami hormonalnymi, ukazując ich potencjalny wpływ nie tylko na zdrowie ludzi, ale i na środowisko naturalne. W świecie opanowanym przez korporacje, w którym etyka staje się jedynie pustym sloganem marketingowym, Beynar stawia pytania niewygodne i prowokujące do refleksji.
Na uznanie zasługują także bohaterowie powieści. Nie są przerysowani, lecz inteligentni i wiarygodni. Ich motywacje są zrozumiałe, a dialogi żywe i przekonujące. To właśnie dzięki nim opowieść zyskuje głębię i nie popada w schematyczność.
„Skutki uboczne” to thriller, który łączy dobrą rozrywkę z refleksją nad kondycją współczesnego świata. Polecam szczególnie tym, którzy lubią literaturę z napięciem, ale i z drugim dnem. Janusz Beynar udowadnia, że można pisać o sprawach ważnych w sposób przystępny i porywający.
7/10
Komentarze